Właśnie pojawiła się pierwsza recenzja SZARLOTKI na blogu
moje-ukochane-czytadelka.blogspot.com. Książka się spodobała; przytaczam tu
fragment recenzji, a zainteresowanych odsyłam tutaj, by mogli przeczytać
całość.
...Dawno nie
czytałam takiej książki. Myślę jednak, że autorka chciała w nowy sposób trafić
do czytelnika. Ja odnalazłam tu przepis na to jak oddać się drugiemu
człowiekowi. Co to znaczy? Czy należy to traktować tylko i wyłącznie w
seksualnym aspekcie czy duchowym też? Jak wygląda nasza prawdziwa twarz? Jak
odnaleźć swoją drogę w życiu i przepis na szczęście? Pewnie każdy znajdzie w
niej coś innego, ponieważ symbole można dowolnie interpretować.
Książka
momentami jest szokująca i prowokująca, zawiera parę gorących scen erotycznych.
Wprowadziły one w tę książkę jakiś taki tajemniczy nastrój. Po prostu w niej
pasowały. Niektórym może się ten panujący absurd nie podobać, wielbiciele
nowości i refleksji znajdą coś dla siebie. Do mnie to trafia i przemawia.
Czytałam parę godzin. Wszystko przez dużą ilość dialogów, a w połowie budowę
jak dramat (podział na akty i sceny).
Ocena:4+/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz tu komentarz. Może masz jakieś pytania lub sugestie dotyczące bloga? A może czytałeś już książkę i chciałbyś podzielić się swoją opinią na jej temat? Napisz! Z chęcią poznam Twoje zdanie :)